Dorothea Lange
Są tu aż trzy zdjęcia mojej siostry z tego projektu. Na komputerze są ich jeszcze dziesiątki, a temat jest dalej niewyczerpany!
Swoją drogą mam piękną siostrę, prawda? Ma dziewczyna potencjał. Jeszcze parę lat i nie tylko urodą mnie prześcignie. Koszykarka młoda, do tego świetna modelka (nie mówie tak, bo nic nie bierze za sesję, tylko bo stwierdzam fakt!)
“Kto chce jednym spojrzeniem
ten żadnego z nich nie widzi wyraźnie.” -
Kartezjusz
Bo to jest tak.
Gdy już wiesz, że dużo rzeczy na raz zawaliłeś, że twoje życie jest pasmem niedokończonych spraw, a osoba którą kochasz już nigdy się nie odezwie( jestem Kobietą- dla nas nigdy to czasem nawet dwa dni- uwaga dla mężczyzn!) to siadasz i robisz cokolwiek co nadaje się do zrobienia.
Więc jak już umyjesz wszystkie drzwi i okna, zatrzesz wszystkie podłogi, posprzątasz swój pokój, a do tego skończysz te wszystkie spotkania z przyjaciółmi, na które wcale nie miałaś/eś czasu i chęci, i usiądziesz spokojnie w jednym miejscu to okaże się, że życie jest straszne, bo jesteś Sam, bo świat się na ciebie wypiął bo… bo… zresztą! Sam znasz powody najlepiej…
No i co wtedy? No właśnie. Sama w sumie nie wiem. Ja wtedy kładę się na łóżku, zwijam w kłębuszek, nakrywam kołdrą( zdradzę wam, że kołdra, to tarcza na wszystkie potwory! Dziewczyny- DZIAŁA!) i płaczę, albo po prostu leżę i staram się o niczym nie myśleć.
A przede mną przesuwają się filmiki jak obrazy, nieruchome……
A ja nie myślę…..
I sceny z życia w którym coś spieprzyłam….
A ja nie myślę…..
W głowie pojawiają się różne obrazki z katalogu „Zakochani” A zaraz potem krótki filmik, jak to ten do którego ja tęsknię jest właśnie porywany, rozstrzeliwany, przesłuchiwany, wywieziony za granicę i sprzedany do męskiego haremu.. NO BO PRZECIEŻ DLACZEGOŚ SIĘ NIE ODZYWA!
A ja dalej wcale nie myślę.
Gdy już mija druga godzina tego nie myślenia, to zostaje nam tylko albo:
A. Strzelić sobie w głowę.
B. Skoczyć z okna ( u mnie odpada- nie dość, że piętro, to jeszcze niski daszek pod oknem, więc się nie zbiję, co najwyżej stłukę… no właśnie!)
C. Wyjść gdzieś i się upić
D. Wyjść gdzieś i zapomnieć o świecie.
Tak, chyba wiecie co zwykle wybieram. A potem powstają zdjęcia w sepii i czarno-białe. Szkoda, ze fotografie odzwierciedlają tak uczucia, bo może dzisiejsze też były by piękne…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz